Kolejna kontraktowa, rzemieślnicza inicjatywa. Styl klasyczny dla nurtu piwnej rewolucji, czyli pale ale. Są amerykańskie chmiele na pokładzie, całkiem bogaty zasyp i bardzo ładna oprawa graficzna etykiety i kapsla. Byłem przekonany, że na kapslu jest ćma, ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić (niestety już po nagraniu). Nie ćma, ale skamieniała muszelka. Też ładnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz