Vlog jest na bieżąco aktualizowany

Vlog jest na bieżąco aktualizowany
Kliknij baner i subskrybuj kanał!

czwartek, 1 maja 2014

Sulimar, Rebel Lager Miodowy

Seria piw uwarzonych na zlecenie hipermarketów Tesco miała swoją premierę mniej więcej rok temu. Tak się złożyło, że nie było mi dotąd dane spróbować żadnego z nich. Ostatnio postanowiłem nadrobić braki i udałem się do rzeczonego sklepu. Nabyłem wszystkie rodzaje i będę je sukcesywnie oceniał.

Na pierwszy ogień idzie Lager Miodowy. Piwa miodowe to w Polsce temat dobrze rozpoznany przez browary większe i mniejsze. Konsumenci je lubią i ja należę do tej grupy. Świat już dawno przestał patrzeć na miodowe wariacje jak na trunki drugiej kategorii, stąd są one uwzględniane w poważnych międzynarodowych konkursach. Czy wyrób z Piotrkowa Trybunalskiego dorównuje najlepszym miodowym nad Wisłą?

Już w butelce piwo wygląda na zmętnione i rzeczywiście tak jest. Po przelaniu całej zawartości i zamieszaniu dość obfitego osadu z dna dostajemy trunek w barwie mętnej pomarańczy. Piana początkowo bujna, ale zbudowana ze średnich pęcherzy opada dość szybko. Zostajemy z kożuszkiem, który z czasem zamienia się w rachityczną obwódkę, aby pod koniec picia zniknąć całkowicie.

Lager Miodowy pachnie bardzo przyjemnie - miodem, kwiatami i owocami. Przez moment czuć nutę metaliczną, która ulatnia się szybko, a test skórny jej nie potwierdza. Miodowy aromat zasługuje na wielki plus, bo jest wybitnie naturalny.

Pijemy. Jest słodko, bardzo miodowo i jest to miód w najlepszym guście - naturalnie wyrazisty. Mamy trochę landrynek i apetyczny akcent chlebowy. W ogóle piwo jest bardzo apetyczne i znika szybko, bo mamy ochotę na kolejny łyk. Wysycenie jest dość wysokie, mogłoby być o ton niższe. Na finiszu zostajemy z bardzo delikatną goryczką, która szybko umyka.

Reasumując - pierwsze podejście do serii Rebel jest nader udane. Mam tu w zasadzie wszystko, czego oczekuję od piwa miodowego, z naturalnym miodem na czele. Brak jakichkolwiek obcych, chemicznych dodatków, napój ma typowo deserowy charakter. Rewolucyjnie nie jest, ale bardzo solidnie i smacznie - owszem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz